Anna Dereszowska: Byliśmy na Zanzibarze siedem lat temu, kiedy była to jeszcze dzika wyspa. Obecnie bardziej przypomina polską kolonię

Aktorka świętowała swoje 40. urodziny na Zanzibarze. Tłumaczy, że poleciała na wyspę zawodowo. Mimo licznych obowiązków udało jej się jednak znaleźć chwilę, by odpocząć i nacieszyć się pięknem tamtejszej przyrody. Zaznacza, że od jej ostatniego pobytu na Zanzibarze minęło już kilka lat. Wyspa stała się dużo bardziej popularna. Ingerencja turystów doprowadziła do licznych zmian. Obecnie ten kierunek wybiera wielu Polaków.

Większość państw z powodu pandemii wirusa COVID-19 nie przyjmuje turystów. Bardzo popularnym miejscem na wakacje w tym roku stał się Zanzibar. Ta część Tanzanii nie wymaga od zwiedzających negatywnych testów na obecność koronawirusa, co jest dużym ułatwieniem dla podróżujących. Anna Dereszowska na Zanzibarze spędziła sylwestra i Nowy Rok.

– Podczas pobytu na Zanzibarze miałam parę dni wolnego, z czego ogromnie się cieszę. Koledzy i koleżanki zorganizowali mi imprezę niespodziankę. Wzruszyłam się i popłakałam. Zanzibar to piękne miejsce. Gdy wyjeżdżaliśmy, towarzyszyła nam jesienna aura, wróciliśmy natomiast w piękną zimę. Lubię śnieg, a takiej mroźnej zimy w mieście dawno nie mieliśmy – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Anna Dereszowska.

Aktorka zaznacza, że wakacje w zimowych miesiącach dotychczas należały do jej tradycji. Była świadoma, że w tym roku ze względu na obostrzenia pandemiczne wyjazd może się nie powieść. Przyjemnym zaskoczeniem była dla niej propozycja nagrania programu na Zanzibarze. Ucieszyła się, gdy otrzymała ofertę i postanowiła skorzystać z zaproszenia stacji.

– Co roku staramy się skracać sobie tę miejską, smutną zimę, wyjeżdżając w różne piękne miejsca. W tym roku było to trudne ze względów pandemicznych. Jednak jeden z kanałów, z którymi jestem związana od jakiegoś czasu zawodowo, nakłonił mnie do tego, żeby się nie bać, pojechać tam, gdzie ciepło i przy okazji zrobić program, który będzie emitowany już wiosną – zaznacza.

Anna Dereszowska zwraca uwagę na to, jak bardzo popularny stał się Zanzibar w ostatnim czasie. Pandemia spowodowała, że na wyspę wyjeżdża jeszcze więcej ludzi niż w ostatnich latach. Pośród grup turystów słychać głos Polaków.

– Bardzo się cieszę, że wróciliśmy na Zanzibar. Byliśmy tam siedem lat temu. Wówczas była to jeszcze dzika wyspa. Obecnie bardziej przypomina polską kolonię – tłumaczy aktorka.

ZOBACZ TAKŻE:

Opuszczony rajski kurort. Miasto jak po apokalipsie (VIDEO)

Fot., źródło newseria.pl