Kultowy dowcip o rabinie i urzędzie skarbowym (tylko dla dorosłych)

Księgowy, świeżo po studiach, znalazł pracę w urzędzie skarbowym i na pierwszy ogień miał sprawdzić księgi podatkowe starego rabina. Nad stertą ksiąg wpadł mu do głowy pomysł, żeby zażartować sobie z wielebnego.

Rabinie – powiedział – Widzę, że kupujesz dużo świec…

Tak – odpowiedział rabin.

Zatem co robisz ze skapującym woskiem i niedopalonymi świecami ?

– Dobre pytanie – odpowiedział mu spokojnie rabin. – Otóż zbieramy to wszystko i kiedy uzbiera się całe pudełko, to wysyłamy do producenta, a on, tak dawniej jak i teraz, przysyła nam nowe pudełko za darmo.

Hmmm… – zasępił się księgowy niezadowolony z tego, że na swoje wydawałoby się tak dziwne pytanie otrzymał najzwyklejszą w świecie odpowiedź. Myślał więc dalej…

Rabinie, a co z zakupem macy ? Co robisz z okruszkami, które ci zostaną?

Tak samo – zbieramy je wszystkie, a kiedy jest ich całe pudełko,wysyłamy do producenta, a ten, tak dawniej jak i teraz, przysyła nam nowe opakowanie za darmo.

Księgowy jeszcze intensywniej zastanawiał się jak tu zagiąć rabina.

– Dobrze, rabinie, a co robicie z napletkami, które zostaną po obrzezaniu ?

– Tak, tu też nie ma marnotrawstwa. Wszystkie dokładnie zbieramy i kiedy uzbiera się pudełko, wysyłamy do urzędu skarbowego.

– Do urzędu skarbowego? I co się wtedy dzieje?

No oni mniej więcej raz w roku przysyłają nam takiego małego ch**** jak ty…

Warto wiedzieć:

Pamiętajcie, że śmiech to zdrowie! Badania naukowe potwierdzają, że śmiech powoduje lepsze naszego dotlenienie organizmu, redukuje stres i napięcie, rozluźnia a tym samym przyczynia się do wzmocnienia układu odpornościowego. Życzymy Wam każdego dnia mnóstwa śmiechu!  Fot. główna ma charakter poglądowy.

ZOBACZ TAKŻE:

Kultowy dowcip o życiowym refleksie (tylko dla dorosłych)