4-latek wypadł z auta, a jego matka została zakleszczona we wraku

Na łuku drogi 28-letnia kobieta straciła panowanie nad samochodem. Uderzyła w drzewo, a z samochodu został wyrzucony jej 4-letni syn. Strażacy z OSP Gosławice musieli wycinać zakleszczoną we wraku pojazdu kobietę, używając specjalistycznego sprzętu. Kobieta nie posiadała uprawnień do kierowania pojazdami.

Na lokalnej drodze w Gosławicach wydarzył się bardzo poważny wypadek samochodowym. Na jednym z zakrętów kierowca nie zapanował nad swoich peugeotem, zjechał na lewą stronę drogi i uderzył w przydrożne drzewo. Z samochodu wypadło 4-letnie dziecko, a kierująca zastała zakleszczona w zniszczonym pojeździe. Na miejscu bezpośrednio po wypadku pomogli pokrzywdzonemu dziecku okoliczni mieszkańcy.

– To oni wezwali na miejsce służby ratunkowe. Ochotnicy z OSP Gosławice wycinali z pojazdu zakleszczoną kobietę, a przybyłe na miejsce karetki pogotowia udzielały rannym fachowej pomocy medycznej. Okazało się, że na miejsce konieczne jest wezwanie LPR-u celem szybkiego przetransportowania kobiety do szpitala w Krakowie. Policjanci pracujący przy wypadku z relacji świadków oraz śladów ustali, że 28-letnia kobieta wraz ze swoim synem jechała w kierunku Gosławic. Zjeżdżając z wiaduktu nad autostradą A4 na jednym z łuków drogi nie zapanowała nad swoim samochodem i uderzyła w drzewo wywracając samochód na dach. Kilka metrów obok zniszczonego pojazdu na drodze leżał 4-letni chłopiec, drugi uczestnik tego wypadku – relacjonują małopolscy policjanci 

Chłopiec z urazem nogi trafił do szpitala w Tarnowie, jego matka w obrażeniami klatki piersiowej oraz głowy do szpitala w Krakowie. Kobieta prowadziła samochód, pomimo tego, że nie posiadała uprawnień do kierowania pojazdami. Teraz sprawą okoliczności i przyczyn tego wypadku zajmą się policjanci tarnowskiej komendy.

ZOBACZ TAKŻE:

Zmęczona spacerem wsiadła do cudzego auta i pojechała do przedszkola odebrać dziecko

Fot., źródło policja.gov.pl