Kiedy jeden z uczestników wesela w jednej z restauracji w Kamieńsku zaczął się awanturować i stał się agresywny, do akcji wkroczyła policja. Mundurowi próbowali tę nietypową interwencję rozstrzygnąć polubownie, uspokajając pobudzonego weselnika. Niestety, ich starania nie przyniosły pożądanego efektu…
Dyżurny radomszczańskiej policji prośbę o pomoc w uspokojeniu agresywnego gościa weselnego usłyszał około godziny pierwszej w nocy 12 września 2021 roku. Patrol pod wskazanym adresem zastał awanturnika oraz inne osoby uczestniczące w zabawie. Wskazany mężczyzna podczas rozmowy z funkcjonariuszami nie potrafił logicznie wypowiedzieć kilku zdań, wytłumaczyć swojego niestosownego zachowania.
– Kiedy policjanci wzywali awanturnika do zachowania zgodnego z prawem nie spodobało mu się to i swoją agresję skierował na policjantów. Jednego z mundurowych uderzył. Następnie wyzywał ich wulgarnymi oraz obelżywymi słowami. A tuż przed osadzeniem w policyjnej celi groził im pozbawieniem życia. Kiedy wytrzeźwiał został przesłuchany i usłyszał zarzuty, do których się przyznał. Stwierdził, że był bardzo pijany dlatego nie zdawał sobie sprawy z tego co mówi i robi – relacjonują mundurowi.
38-letni mieszkaniec gminy Gomunice przed sądem będzie odpowiadał za znieważenie policjantów, naruszenie ich nietykalności cielesnej oraz za próby wywierania wpływu na czynności urzędowe. Za takie zachowanie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
ZOBACZ TAKŻE:
Złodziej – Spiderman i MacGyver w jednym – nieprzypadkowo lubił wesela
Fot., źródło policja.gov.pl