Tysiąc, makao, brydż, a może pasjans? Dziś Dzień Gry w Karty

Wydawać by się mogło, że powszechna cyfryzacja sprawi, że gra w karty przejdzie do lamusa. Tak się jednak nie stało, a tradycyjne, papierowe karty nadal cieszą się uznaniem wielu fanów na całym świecie. Mają nawet swoje święto. 28 grudnia obchodzimy Dzień Gry w Karty. 

Karty były znane w Chinach najprawdopodobniej już przed X wiekiem. Do Europy karty trafiły około XIV wieku. i zostały spopularyzowane po rozpowszechnieniu się druku wynalezionego przez Johannesa Gutenberga.

Jak podaje Wikipedia, w 1329 roku, za papieża Jana XXII, synod w Würzburgu wydał zakaz uprawiania hazardu, w tym gry w karty, w kości, szachy i w kule. Obecnie taki zakaz obowiązuje mieszkańców Monako, którzy nie mogą korzystać z kasyn na terenie księstwa – wstęp do nich mają bowiem tylko obcokrajowcy. Każdy wchodzący do kasyna musi okazać paszport. Tego dokumentu z pewnością nie musiał pokazywać bodajże najsłynniejszy agent brytyjskiego wywiadu, czyli James Bond, który lubi grać w pokera. To właśnie w słynnym Casino de Monte-Carlo kręcono sceny do kilku filmów z jego udziałem, w tym: „Nigdy nie mów nigdy”, „Goldeneye” czy „Casino Royale”.

Gra w karty nie dla wszystkich 

Podobno podczas wojny w Wietnamie, Amerykanie produkowali talie złożone z pikowych asów, a żołnierze rozrzucali je i zostawiali takie karty na ciałach poległych. Robili to, aby wywołać panikę wśród Wietnamczycy uważają asa pik za znak śmierci. Karty wysyłane były też do amerykańskich jeńców w niemieckich obozach. Pod ich wierzchnią warstwą znajdowały się bowiem mapy z planem ucieczki. 

Gry w karty są nie tylko wciągają i ciekawą rozrywką dla dorosłych, ale również dla najmłodszym. Specjaliści podkreślają, że warto pokazać dzieciom jak się w nie gra. Taka zabawa sprawia, że uczą się one zasad rywalizacji, fair play czy negocjacji, a także ćwiczą koncentrację, zdolność logicznego myślenia i planowania. 

ZOBACZ TAKŻE:

Dziś Dzień Kota Garfielda. Świętujecie?