Jechał tylko chwilę, bo miał dwa promile

Wszystko zaczęło się sielsko, wręcz romantycznie. Rodzina z dzieckiem spacerowała w warszawskim Aninie. Nagle, w tej spokojnej okolicy, zza zakrętu wyjechał na pełnym gazie mężczyzna na skuterze i pędził w ich kierunku. Śpieszyło mu się tak bardzo, że nie zauważył progu zwalniającego. – Gdy skuter najechał na próg, pojazd wybiło w powietrze na prawie metr, … Czytaj dalej