Cyrkowy humor na dobranoc
Przez pewną wioseczkę jadą wozy cyrkowe. Wszystko przebiega spokojnie aż w pewnej chwili do uszu jadących cyrkowców dochodzi naprawdę przeraźliwy wrzask. Na podwórku obok jednej z wiejskich chałupek jakiś chłop podskakuje w górę na wysokość komina. Następnie robi podwójne salto i efektownie spada na ziemię. Z jednego z wozów cyrkowych wybiega dyrektor cyrku. – Panie, … Czytaj dalej