Kultowy dowcip na wieczór z dawnych czasów (dla pełnoletnich)
Wchodzi kompletnie zalany gość w środku nocy do domu i na całe gardło od progu wrzeszczy: Ku**a, wróciłem!
Dla tych, co lubią czytać
Wchodzi kompletnie zalany gość w środku nocy do domu i na całe gardło od progu wrzeszczy: Ku**a, wróciłem!
Jedna, samotna szara komórka zabłąkała się w mózgu mężczyzny. Idzie, idzie, idzie, ale wszędzie jest cicho, ciemno i pusto…
Pewna młoda kobieta spotkała w barze przystojnego faceta. Zaczepiła go, okazało się, że jest nie tylko przystojny, ale także wygadany i inteligentny. Rozmawiali cały wieczór, na koniec opuścili razem bar.
Jedna, samotna szara komórka zabłąkała się w mózgu mężczyzny. Idzie, idzie, idzie, ale wszędzie jest cicho, ciemno i pusto…
Facet budzi się w południe na potwornym kacu. Patrzy, a na stole stoją cztery idealnie schłodzone butelki piwa, a także liścik następującej treści:
Dyrektor przedsiębiorstwa wraca ze służbowego wyjazdu do Paryża. Spotyka się ze swoimi kolegami, aby opowiedzieć im swoje wrażenia z pobytu w stolicy Francji.
Pewien facet przyjechał ze wsi do miasta i postanowić pójść do agencji towarzyskiej. Wchodzi, a tam trzy pary drzwi.
Facet budzi się w południe na potwornym kacu. Patrzy, a na stole stoją cztery idealnie schłodzone butelki piwa, a także liścik następującej treści:
Siedzi facet w pracy i nagle słyszy głos w głowie: Rzuć pracę. Sprzedaj dom. Weź całą kasę i leć do Las Vegas. Ignoruje go, ale głos ciągle wraca.
Siedzi facet w pracy i nagle słyszy głos w głowie: Rzuć pracę. Sprzedaj dom. Weź całą kasę i leć do Las Vegas. Ignoruje go, ale głos ciągle wraca.