Rozpalona koza w jurcie. „Bo zapomiał jakie są przepisy”

Krakowscy strażnicy miejscy są przyzwyczajeni, że kontrolując lokalne paleniska odwiedzają domy, altany kamienice ale nie … jurty. Tymczasem jeden z mieszkańców zgłosił dyżurnemu zadymienie w rejonie al. 29 listopada. Jakież było zdziwienie strażników, gdy przy ul. Nad Strugą zobaczyli… mongolski namiot, a w nim buchający ogniem piecyk typu ,,koza”. – Dalszy ciąg interwencji przebiegał już zupełnie … Czytaj dalej