Z domów, które sprzątała znikał nie tylko kurz

Kilka osób z Krakowa postanowiło zatrudnić 34-letnią krakowiankę, aby sprzątała ich domy. Szybko pożałowali tej decyzji, bo już wkrótce zmuszeni byli pojawić się w lokalnej komendzie policji, aby zgłosić kradzież. Otóż okazało się, że pani nie tylko pucowała, zmywała czy wycierała kurze, ale także kradła swoim pracodawcom cenną biżuterię. Na początku października do komisariatu policji II … Czytaj dalej