Znalezione nie kradzione? Na to przysłowie jest paragraf

19-latek z województwa świętokrzyskiego myślał, że miał szczęście, kiedy w jednej z kieleckich galerii handlowej znalazł wart 700 złotych telefon komórkowy i postanowił go zatrzymać. Jego fart wkrótce zmienił się w niefart, bo najbliższe pięć lat może spędzić w więziennej celi. Jak relacjonują kieleccy policjanci, pod koniec października do komisariatu, znajdującego się na osiedlu Na … Czytaj dalej