Jeśli kryminały, to tylko rosyjskie

Uwielbiam kryminały. Jako ich wytrawna miłośniczka poznałam różne rodzaje: z głównym bohaterem mężczyzną w prochowcu, z głównym bohaterem prokuratorem, z głównym bohaterem zapyziałym komendantem z Wenecji. Kryminały archeologiczne, medyczne, policyjne. Polskie, szwedzkie, brytyjskie, amerykańskie. W każdej z tych kategorii można wyróżnić po kilku autorów. Ale rosyjskie kryminały to dla mnie tylko Aleksandra Marinina. A Marinina, … Czytaj dalej

Śpiące królewny i ci, którzy chcą je obudzić

Jeśli znacie Kinga tylko z horrorów – znacie tylko jego jedną stronę. Jako wierna fanka pisarza najbardziej lubię te jego powieści, które mają znaczący rys obyczajowy a wręcz zahaczają o ciekawą socjologiczną perspektywę wybranej grupy. I tym razem się nie zawiodłam, dodatkowo otrzymując powieść, którą Mistrz napisał razem z synem. Owen King ma literacki pseudonim … Czytaj dalej

Artysta, humanista i fan

Jestem gramatyczną nazistką. To określenie ludzi, którzy zwracają uwagę na składnię, ortografię, gramatykę – w słowie mówionym i pisanym. Od zawsze tak miałam, pewnie dlatego uczyłam się w liceum w klasie humanistycznej i skończyłam humanistyczne studia. I pewnie dlatego tak dużą uwagę przywiązuję nie tylko do tego, o czym są książki, które czytam, ale też … Czytaj dalej

Władza nadrzędna

EDYP TYRAN Teatr Horzycy w Toruniu Reżyseria: Wojtek Klemm W tym sezonie po zawstydzająco długiej przerwie wróciłam do teatru. Jestem rodowitą torunianką i w czasach licealnych i studenckich bardzo lubiłam gościć w Teatrze Horzycy przy okazji większości premier. Cieszę się, że wróciłam, bo Toruń może być ze swojej sceny dumny – spektakle są różnorodne, ciekawe, … Czytaj dalej

Kobieta u władzy – to lubię

Jestem fanką dobrych seriali, co podkreślałam w poprzedniej recenzji. Oddzielną kategorią wśród historii w odcinkach są dla mnie seriale o kobietach u władzy. Bardzo podobał mi się House of Cards od momentu, kiedy pałeczkę przejęła Claire Underwood, dotychczas trzymana przez scenarzystów w wyrazistym, ale jednak cieniu swojego diabolicznego męża Francisa. Namiętnie oglądałam też wszystkie sezony … Czytaj dalej

Emocjonalny szantaż? Niekoniecznie!

Serial „Safe” Jestem serialomaniaczką. Nie wstyd się do tego teraz przyznać, w czasach, gdy wszyscy mamy swoje ulubione historie w odcinkach. Ale też w czasach, gdy w serialach grają Meryl Streep, Nicole Kidman czy Anthony Hopkins. Studia telewizyjne odkryły żyłę złota, ponieważ często sieci telewizyjne typu Netflix, Hulu czy Showmax mogą pozwolić sobie na świetnych … Czytaj dalej

Bez pięćdziesięciu twarzy!

Twórczość Jojo Moyes. Czy macie czasem ochotę przeczytać historię miłosną? Taką z prawdziwego zdarzenia, nie harlequina i nie taką o czyichś pięćdziesięciu twarzach. Taką, gdzie para się poznaje, zakochuje w sobie, ma jakieś trudności do pokonania, ale kibicujecie jej od początku do końca i chcecie, żeby wszystko skończyło się dobrze, a on i ona żyli … Czytaj dalej

Cśśśś, czyli film bez popcornu!

Nie lubię horrorów. Bardzo łatwo jest mnie wystraszyć i nie potrzebuję dodatkowo ciemnej sali i dźwięku dolby suround, żeby pogłębić efekt przerażenia i podskakiwania na siedzeniu. Ale zdecydowałam się na to, żeby „Ciche miejsce” Johna Krasinskiego zobaczyć właśnie w kinie, a nie w zaciszu domowym. Czyli świadomie zdecydowałam się na to, żeby nie mieć możliwości … Czytaj dalej