Był bliski śmierci, a uznano go za pijanego

Młody mężczyzna upadł na peronie metra na warszawskiej stacji Kabaty. Nie mógł złapać oddechu, z braku tlenu zsiniał. Choć był bliski śmierci, wzięto go za pijanego i wezwano strażników miejskich. To ocaliło mu życie. Dochodziła godzina 18.45, gdy strażnicy miejscy z II Oddziału Terenowego otrzymali zgłoszenie o pijanej osobie leżącej na peronie metra – stacja … Czytaj dalej