Pewna kobieta przez całe życie zadręczała swego męża… (dowcip)
Pewna kobieta przez całe życie zadręczała męża. Tym niemniej kiedy umarł zatęskniła za nim i postanowiła wywołać jego ducha. Kiedy jej się to udało, zapytała:
Dla tych, co lubią czytać
Pewna kobieta przez całe życie zadręczała męża. Tym niemniej kiedy umarł zatęskniła za nim i postanowiła wywołać jego ducha. Kiedy jej się to udało, zapytała:
Przychodzi pijany mąż do domu. Wita go żona, wściekła jak sto diabłów. Pyta: Będziesz jeszcze pił? Małżonek nic nie mówi, więc wkurzona i dodatkowo zirytowana żona powtarza pytanie: Będziesz jeszcze pił?
Mąż sobie gdzieś poszedł i bardzo długo nie ma w domu. No i końcu wkurzona żona dzwoni na jego komórkę pytając:
Małżeństwo siedzi na kanapie w domu i ogląda telewizor. W pewnym momencie mąż pyta żonę: Kochanie, poszłabyś ze mną na siłownię?
Pewne małżeństwo zaprosiło na kolację najlepszą przyjaciółkę żony. Kolacja udała się znakomicie, śmiali się i rozmawiali we trójkę do późna. Kiedy przyjaciółka wychodziła, gospodarz zaoferował, że ją odwiezie do domu.
Trzech kolegów rozmawia o swoich małżeńskich perypetiach. W pewnym momencie postanowili zalicytować się, który z nich ma grubszą teściową.
Mąż przychodzi do domu znacznie wcześniej, niż zapowiadał. Raptem zauważa na balkonie na wpół rozebranego mężczyznę.
Trzech kolegów rozmawia o swoich małżeńskich perypetiach. W pewnym momencie postanowili zalicytować się, który z nich ma grubszą teściową.
Pewna para z północnej części USA zatęskniła w środku naprawdę mroźnej zimy do lata i postanowiła pojechać na dół, na Florydę i zamieszkać w hotelu, w którym spędziła noc poślubną 30 lat wcześniej.
Spotyka się dwóch kolegów i gadają. W pewnym momencie temat schodzi na żony i jeden z nich mówi do kumpla: Wiesz dzisiaj się przejęzyczyłem…