Ponad 1100 zarzutów dla sześciu lekarzy-stomatologów

Lekarze stomatolodzy z Pszczyny, wykorzystując swój autorytet i lęk pacjenta przed bólem, sugerowali, że znieczulenie, które stosowane jest przed usunięciem zęba, a za które płaci Narodowy Fundusz Zdrowia prawie nie działa lub jest słabe, ale za dopłatą mogą zastosować skuteczniejszy środek znieczulający, który całkowicie zapobiegnie bólowi. Wielu pacjentów płaciło więc za dodatkowe znieczulenie, które w rzeczywistości było darmowe. W ten sposób lekarze wyłudzili ponad 200 tysięcy złotych. Grozi im do 8 lat więzienia.

Jak informuje katowicka policja, do tego nieuczciwego procederu w jednej z przychodni stomatologicznych w Pszczynie miało dojść w okresie od czerwca 2015 do kwietnia 2016 roku. W toku prowadzonego postępowania przygotowawczego przesłuchano aż 1673 świadków będących pacjentami przychodni, z czego 600 to osoby pokrzywdzone. Na podstawie zebranego materiału dowodowego śledczy ustalili, że przychodnia stomatologiczna działała zarówno na szkodę Narodowego Funduszu Zdrowia-Oddział Wojewódzki w Katowicach jak i swoich pacjentów.

Działania na szkodę pacjentów polegały przede wszystkim na pobieraniu od nich opłat za znieczulenie, które było refundowane przez NFZ. Lekarze stomatolodzy swoje działania podejmowali, wykorzystując swój autorytet i lęk pacjenta przed bólem, sugerując np., że znieczulenie, które stosowane jest przed usunięciem zęba, a za które płaci NFZ, prawie nie działa lub jest słabe, ale za dopłata można zastosować skuteczniejszy środek znieczulający, który całkowicie zapobiegnie bólowi. Pacjenci, którzy przystawali na słowa lekarzy, płacili od 30 do 50 zł za znieczulenie. W rzeczywistości stosowane znieczulenia były refundowane ze środków NFZ, a więc były bezpłatne. W ten sposób bezzasadnie pobrano opłaty od 600 osób.

Działania na szkodę Narodowego Funduszu Zdrowia-Oddział Wojewódzki w Katowicach polegało na poświadczaniu nieprawdy co do wykonanych usług stomatologicznych w kartach pacjenta. Następnie na tej podstawie przychodnia występowała do NFZ o refundację na zabiegi stomatologiczne, które w rzeczywistości nie były wykonane bądź były wykonane prywatnie. W wielu przypadkach pacjent płacił pełną kwotę za wypełnienie światłoutwardzalne zęba, a przychodnia mimo tego występowała do NFZ o refundację wykonanego świadczenia – informują policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, którzy prowadzili śledztwo.  

Jak dodają, status pokrzywdzonego w śledztwie otrzymało 600 pacjentów przychodni oraz Narodowy Fundusz Zdrowia – Oddział Wojewódzki w Katowicach. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił śledczym na przedstawienie łącznie aż 1148 zarzutów sześciu lekarzom stomatologom – pięciu kobietom w wieku od 27 do 55 lat oraz 32-letniemu mężczyźnie. Zarzuty dotyczą dokonywania oszustw na szkodę pacjentów oraz poświadczania nieprawdy w dokumentacji medycznej i dokonywania oszustw na szkodę NFZ Oddział Wojewódzki w Katowicach.

Podejrzani nie przyznali się do stawianych zarzutów. Tłumaczyli, że pobierali opłaty od pacjentów, ponieważ stosowane przy zabiegach znieczulenia były znieczuleniami dodatkowymi i ich zdaniem nie podlegały refundacji. Wobec podejrzanych prokurator zastosował poręczenia majątkowego w kwotach od 2 do 5 tys. złotych. Za zarzucone przestępstwa grozi do 8 lat więzienia. Śledztwo prowadzone było pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Katowicach – podsumowują katowiccy policjanci. 

Przyszła mama w egzotycznej podróży

Fot. ma charakter poglądowy, źrodło policja.gov.pl