Z pewnością nie tego spodziewała się 21-latka z Podlasia, która odwiedziła swojego 19-letniego znajomego. Młody mężczyzna poczęstował ją herbatą, do której dodał jednak odurzającą „wkładkę”. Został już zatrzymany przez policję, która znalazła w jego mieszkaniu prawie 40 gramów amfetaminy. Trafił do aresztu, gdzie będzie miał czas pomyśleć nad swoim zachowaniem
Jak informują białostoccy mundurowi, młoda kobieta wezwała pogotowie, bo źle się czuła. Podejrzewała, że znajomy dosypał jej czegoś do herbaty. Do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań w Białymstoku. 21-latka spotkała się z ratownikami medycznymi pod blokiem, gdzie poinformowała ich o całej sytuacji. Ci natychmiast przekazali informację dyżurnemu białostockiej komendy.
– Policjanci, którzy przybyli na miejsce ustalili, że kolega sokólczanki zaparzył jej herbatę z… amfetaminą! W trakcie dalszych czynności funkcjonariusze znaleźli blisko 40 gramów białego proszku. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że to amfetamina. 19-latek narkotyki chował na talerzu w lodówce, pod łóżkiem i w plecaku – relacjonują białostoccy mundurowi.
Mężczyzna został zatrzymany, a noc spędził w policyjnym areszcie. 19-latek usłyszał już zarzuty. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu za to kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Miesięczny areszt dla 19-latka za handel narkotykami
To nie jest jedyne zatrzymanie w związku z narkotykami jakie miało miejsce w ostatnim czasie w Białymstoku. Mundurowi otrzymali informację, że jeden z mieszkańców osiedla Słoneczny Stok posiada w swoim domu narkotyki. Funkcjonariusze ustalili, że chodzi prawdopodobnie o 19-letniego białostoczanina zamieszkującego na tym osiedlu. Kiedy weszli do jego mieszkania informacje, które posiadali policjanci potwierdziły się.
– W czasie przeszukania kryminalni znaleźli ponad 46 gramów amfetaminy, 174 gramy dopalaczy i marihuanę o wadze ponad 90 gramów. Białostoczanin został zatrzymany, a policjanci ustalili, że jest on zamieszany również w handel narkotykami. 19-latek usłyszał zarzuty posiadania i udziału w obrocie znaczną ilością środków odurzających. Decyzją sądu najbliższy miesiąc spędzi w areszcie. Grozi mu za to kara do 12 lat pozbawienia wolności – informują mundurowi z Białegostoku.
ZOBACZ TAKŻE:
“Narkotyki przenoszone drogą płciową” – szokujące tłumaczenie kierowcy
Fot., źródło policja.gov.pl