15-latka, która obraziła się na koleżeństwo miała podłożyć bomby w bielskich szkołach

Do wojewódzkiego dyżurnego policji wpłynął e-mail o podłożeniu ładunków wybuchowych w bielskich szkołach. Miała to rzekomo zrobić 15-letnia uczennica, która dziwnie się zachowuje i obraziła się na całą klasę. Szybko wyszło na jaw, że to na szczęście fałszywy alarm.

W czwartek po południu na skrzynkę mailową białostockiej komendy wojewódzkiej Policji wpłynęła wiadomość o podłożonych ładunkach wybuchowych w bielskich szkołach. Autor maila przedstawił się z imienia i nazwiska i od razu wskazał w wiadomości, kto za tym stoi.

Jego zdaniem miała nią być 15-letnia uczennica jednej ze szkół, która dziwnie się zachowuje i obraziła się na całą klasę. W przepływie emocji rzekomo pozostawiła bomby w bielskich szkołach.

– Mimo, że informacja ta od początku miała niską wiarygodność, to policjanci jak zawsze w takich sytuacjach, dokładnie sprawdzili wszystkie szczegóły tej wiadomości. Jednocześnie, podlascy policjanci, którzy na co dzień zajmują się walką z cyberprzestępczością, ustalali autora tego fałszywego alarmu bombowego. Trop zaprowadził ich do jednego z białostockich mieszkań na Osiedlu Antoniuk. Tam mundurowi znaleźli telefon, z którego został wysłany e-mail. Jak ustalili policjanci „żartownisiem” okazała się 16-latka, która nie potrafiła logicznie wytłumaczyć swojego postępowania – relacjonują policjanci.

Teraz losem nieletniej „żartownisi” zajmie się sąd rodzinny. 

ZOBACZ TAKŻE:

18-latka upadła na sztachety, które wbiły się w klatkę piersiową

Fot., źródło policja.gov.pl